2015 · WIERSZE Z PODRÓŻY do Wielkiej Brytanii,

[obumarła…]

obumarła by narodzić się na nowo

w języku Wszechświata nie istnieje nigdy

bez drugiego skrzydła lot dłuższy i trudny

lecz kierunek lotu mimo wszystko wspólny

 

gdy słowa niespójne prawdą jest działanie

milczący drogowskaz najprościej prowadzi

do miejsca gdzie mrok ze świtem

ponownie się spotka

 

15.10.2015

Margot Stel

2015

[zanim spalę za sobą wszystkie mosty…]

zanim spalę za sobą wszystkie mosty

zanim otoczę się grubym murem zapomnienia

usiądę pod rozłożystym drzewem

wtulę się w jego życzliwą energię

zamknę oczy poczekam

spokojnie z pokorą poczekam

aż przewalą się burze

aż ucichną emocje

aż moje ukochane Słońce

wyjdzie zza ciemnych chmur

i zalśni najjaśniejszym blaskiem

nieograniczonym cieniem

 

20.05.2015

Margot Stel

2015

[coś się skończyło…]

coś się skończyło? mogłabym wpaść w rozpacz

lecz po cóż smutno zwieszać głowę?!

uśmiech na twarz i dalej naprzód

nawet gdy obok brak drugiej połowy

 

tym samym z klatki zależności

ukochanego wypuszczam ptaka

wszak wolność esencją jest Miłości

więc ptak powróci lub… na zawsze da drapaka

 

11.05.2015

Margot Stel

2015

[gdy dzień dobry kochanie…]

gdy dzień dobry kochanie zastępuje

nie chce mi się nawet z tobą gadać

to jedynie zacisnąć zęby

wziąć głęboki oddech

kilkadziesiąt oddechów

przepłukać oczy słoną wodą

na chwilę resztę życia

zamknąć się w szklanej wieży

i warkocz splatać z nadzieją

że może jednak powróci

rycerz ułomny z natury

na kulejącym szarym koniu

 

02.05.2015

Margot Stel

2015

[mężczyzno…]

mężczyzno

biegunie przeciwstawny

dodany by równoważyć

zmienne nastroje kobiety

do twarzy mi z tobą jak z uśmiechem

ubrana w twoje ramiona

śmiało przekraczam przepaść

codziennych obaw i lęków

 

w blasku twego spojrzenia rozkwitam

w cieniu obojętności więdnę

nie zaistniałabym bez ciebie

jak ty nie istniałbyś beze mnie

w miłości tak mocno się łączysz

że wręcz na wskroś przenikasz

 

i nie wiem już gdzie ty

mężczyzno się kończysz

a gdzie zaczynam ja kobieta

 

11.02.2015

 

M. K.

2014

[rozstawaj się ze mną powoli…]

rozstawaj się ze mną powoli

ból aplikuj w niewielkich dawkach

nie kończ wszystkiego jednym pewnym

pociągnięciem skalpela

rozcinaj serce po kawałku

 

pozostaw przestrzeń na oswojenie się z diagnozą

nie rokującą uleczalności tego stanu

bym miała czas na stopniowe przejście

od skończoności razem

po nieskończoność osobno

 

25.10.2014

M. K.

2014 · GALERIA SŁÓW zapisanych WIERSZEM

[puść mnie wolno…]

puść mnie wolno kochany

w klatce swoich myśli nie chowaj

nie więź przy sobie słowami

czułym gestem nie zatrzymuj od nowa

 

pozwól mi zaistnieć

poczuć się osobno

powietrzem zachłysnąć

z jesienią odlecieć

poznać światy odległe

pozwól

 

gdy już się sobą nasycę

gdy głębokiej świadomości ulegnę

pozwól mi z wiosną powrócić

gdyż bez ciebie istnieję niepełnie

 

15.08.2014

M. K.

2014

[bezboleśnie przeszła przez zimę…]

bezboleśnie przeszła przez zimę

bez większych schłodzeń emocjonalnych odmrożeń

lekko wyszła wiośnie naprzeciw

nie zszarzała radosna nawet

 

pozwoliła dać się zauroczyć naturze komuś

we wspólnym rozkwicie gotowa zaufać naiwnie czy mądrze

biec boso po trawie do snów domagających się spełnienia

 

na zawsze na chwilę powstrzymała ją przepaść

w którą by skoczyć potrzebna pewność że ktoś pochwyci w locie

 

22.04.2014

M. K.